Eat me, drink me. This is only a game...
|
| | Paul LaBrecque | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Katherine admin
Liczba postów : 222 Age : 40 Skąd : NY
| Temat: Paul LaBrecque Pon Cze 15, 2009 4:33 pm | |
| | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 11:36 am | |
| Wracała właśnie od fryzjera, paliła też 5468425728 papierosa dzisiaj, jakiegoś mentolowego slima. pewnie za 20 lat umrze na raka płuc i tyle ją widzieliście, eniłej. stała przed drzwiami salonu i co chwilę odgarniała włosy z czoła |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 11:43 am | |
| natomiast moses przechadzal sie ulica, robiac sobie zapewne dodatkowe wolne od pracy. rece trzymal w kieszeniach i pogwizdywal pod nosem zawieszajac spojrzenie na kazdym ladnym kobiecym tylku. na szczescie w pore sie zorientowal, ze po drugiej stronie chodnika stoi tiffany, przeszedl wiec i musnal jej wargi na powitanie. -czesc, sliczna. nowa fryzura? - wcale nie zauwazyl, po prostu stala pod zakladem fryzjerskim, strzelal. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 11:55 am | |
| - hm, brawo moses! - powiedziała i zaciągnęła się papierosem. - stęskniłam sie za tobą - powiedziała i uśmiechnęła się kącikowo. ostatnio zapewne nie wychodziła z pracy & nie miała czasu nawet dla siebie. pocałowałą mosesa w dolną wargę, bo dawno tego nie robiła! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:20 pm | |
| -zgadnij co - zaczal tajemniczo sie do niej usmiechajac. powiedzmy, ze wczesniej razem nie pracowali, a jedynym zajeciem mosesa bylo skrecanie blantow i opierdalanie sie w zagraconym mieszkaniu lub tez kochanie z tiffany, ktora jednak ostatnio wcale nie miala dla niego czasu. objal ja w talii i przyciagnal do siebie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:29 pm | |
| - nie lubie zgadywać - powiedziała i popatrzyła na mosesa. może odpadł mu nos, albo ktoś wybił mu zęba, a ona tego nie zauważyła. wiadomo, musi nadrobić zaległości. pogładziła go dłonią po policzku i uśmiechnęła sie do niego. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:33 pm | |
| -no tak, zapomnialem - pomylilo mu sie z poprzednia dziewczyna, ktora lubila niespodzianki - bedziemy razem pracowac - wyszczerzyl sie zadowolony z siebie jak to tylko mohr potrafi i za to go kochamy, sciskajac tiffany w talii. aczkolwiek nie tak, zeby zgniesc jej zebra, bo tego nie chcial - mialem wczoraj rozmowe i dzisiaj jestem pierwszy dzien w pracy - wlasnie widac, no ale niech mu bedzie. przynajmniej dostal te prace. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:44 pm | |
| nie lubiła, kiedy mu sie tak myliło, tak samo jak nie lubiła porównywania do eks dziewczyn,onie. zastanawiała sie czy moze liczyć na jakiś niewinny numerek w ksero czy gdzieś, pewnie była swego rodzaju seksoholiczką. albo raczej uzależniona od seksu z mosesem - naprawde? - spytała żeby sie upewnić! |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:47 pm | |
| /swoja droga ma dzisiaj urodziny. -hm, no tak. od wczoraj jestem grafikiem, czy kims takim - wzruszyl ramionami, bo nawet nie byl tego do konca pewny. po prostu chcial byc blizej tiffany i zrobic jej tym samym przyjemnosc. po cichu liczyl tez oczywiscie, tak jak ona, na dziki numerek na biurku w jego/jej biurze lub cos podobnego. jak effy i cook u pielegniarki w pierwszym odcinku, calkiem mega - bedziemy sie czesciej widywac. cieszysz sie? - wyciagnal szyje i pocalowal ja w skron. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:52 pm | |
| zmien mu datke xd - czemu pytasz? pewnie, że się ciesze. - powiedziała i uśmiechnęła się całkiem sympatycznie do niego. jej, ten odcinek byl boski pomimo tego iż nie lubię effy. pewnie dla niej moses w firmie oznaczał jakieś całkowite obijanie sie i seks w między czasie, więc miała póki co dylemat. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:56 pm | |
| na kiedy? przestalam ja lubic jakos po drodze, zaczela mnie wrecz irytowac. aczkolwiek nie tak jak katie, na ktora nie moge patrzec, enilej. moses skinal glowa, calkiem z siebie zadowolony i ruszyli przed siebie, objeci, sacerowym krokiem. -a ty? masz dzis wolne? - nie bral pod uwage tego, ze na przyklad jest na takim stanowisku, na ktorym moze robic to co jej sie podoba i jeszcze beda jej lizac za to stopy. sam powinien siedziec i robic cos, chociaz szczerze mowiac nie bardzo wiem czym zajmuje sie grafik. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 12:59 pm | |
| na grudzien, do tego czasu wymysle zyczenia..... najlapsza byla miszel w sumie- 3 seria byla do niczego. - nie, wyszłam wcześniej - powiedziała, bynajmniej nie uciekła z pracy ani nic - hm, a ty? pierwszy dzień w pracy i nic nie robisz? ty leniu - powiedziała i pocałowała go w policzek. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 1:04 pm | |
| xd, no niech bedzie -chyba nie jestem w tym dobry - wzruszyl ramionami, marszczac brwi - wlasciwie powinienem tam wpasc, prawda? - spojrzal w jej strone, a na jego twarzy pojawil sie jednoznaczny usmiech. przeszli na druga strone ulicy, zblizajac sie do budynku divine - masz ochote na niegrzeczny seks, moja kobieto? - wychrypial jej do ucha, przygryzajac jego platek. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Paul LaBrecque Wto Cze 23, 2009 1:09 pm | |
| powiedziała mu ze tak, ja narazie ide & zagramy wieczorem : D sija |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Paul LaBrecque | |
| |
| | | | Paul LaBrecque | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|