Eat me, drink me. This is only a game...
|
| | Bethesda Terrace | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Katherine admin
Liczba postów : 222 Age : 40 Skąd : NY
| Temat: Bethesda Terrace Pon Cze 15, 2009 4:43 pm | |
| | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Cze 17, 2009 7:19 pm | |
| wyszedł z psem, ale wcale nie na te coś fioletowe, bo głupio byłoby z tego sprzątać kupki i niestety musiał latać tam po krzakach. co do psa to miał doga, dość ogromnego, leniwego i przygłupiego, ale simon go uwielbiał. wcale nie dlatego, ze pasowali do siebie charakterem, bo nie pasowali! serio, chyba ze pod warunkiem, ze przeciwieństwa rzeczywiście się przyciągają. |
| | | Katherine admin
Liczba postów : 222 Age : 40 Skąd : NY
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Cze 17, 2009 7:27 pm | |
| No to żeby nie było gorzej Kathy również wyszła ze swoim pupilkiem. West Highland White Terrier'em dokładnie, chłopiec, brązowa obroża i delikatnie ciemniejsza smycz, oraz chustka przewiązana na szyji... ponieważ piesek był elegancikiem! Przewiązała koniec smyczy na dłoni wyjmując telefon komórkowy z wypchanej torby Versace, odgarnęła opadające na policzki kosmyki ciemno czekoladowych włosów patrząc na ekran wyświetlający godzinę. Westchnęła cicho chowając telefon z powrotem do torebki. Po pewnym czasie zauważyła Simon'a... a raczej, najpierw zauważyła jego psa za którym jej pies nigdy specjalnie nie przepadał. Przewróciła oczami zaklinając w myślach park w którym właśnie się znajdowała. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Cze 17, 2009 7:31 pm | |
| -Katherine! - zawolal, bo byl nieco dalej niz ona, ale na szczescie wciaz mial bystre oczy, nie oslepl przez noc ani nic z tych rzeczy. wyszczerzyl sie szeroko, bo, jak to facet, nie trzymal urazy zbyt dlugo, a wrecz przeciwnie, wlasciwie ciagle mial dobry humor i lubil wszystkich. nawet byle zony, z ktorymi klocil sie o wszystkie talerze wcale nie tak dawno. wlasciwie cecha szybkiego zapominania takich spraw to pozytyw, mysle, nikt nie lubi sie obrazac, a juz na pewno nie simon. w kazdym razie pociagnal psa za smycz od drzewa, ktore wlasnie obwachiwal i zaraz znalazl sie przy kathy. - ladna chustka. znaczy psa. - bo kathy nie miala. |
| | | Katherine admin
Liczba postów : 222 Age : 40 Skąd : NY
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Cze 17, 2009 7:37 pm | |
| Odwróciła się chcąc jak najszybciej opuścić park głos Simon'a sprawił jednak iż zastygła w bezruchu powoli unosząc dłoń którą po chwili niby niedbale przeczesała długie włosy. Po kilku głębokich oddechach a la "wszystko będzie okej" odwróciła się w jego stronę z przyklejonym do twarzy uśmiechem. - Simon! - uniosła wzrok udając wielce zaskoczoną jego obecnością. Przytrzymała jednak mocniej psa który już od jakiegoś czasu wyrywał się w stronę psa Simon'a. Słysząc jego komplement wydobyła z siebie coś w stylu krótkiego śmiechu mimowolnie zerkając na chustkę przewiązaną na szyji śnieżno białego psa. - Gucci...- rzuciła słodko kiwając głową. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Cze 17, 2009 7:39 pm | |
| -gucci? nie wyglada - taka drobna uszczypliwosc. no, chyba ze mial na mysli, ze wyglada raczej drozej, na jakies chanel, ale nie wydaje mi sie. wygrzebal z marynarki niedbale narzuconej na niebieskie polo camela i wsunal w kacik ust. zaraz potem przypalil go zlota zippo. a potem umarl na pietnascie minut bo ja zw -,- |
| | | Katherine admin
Liczba postów : 222 Age : 40 Skąd : NY
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Cze 17, 2009 7:48 pm | |
| - Czyżby? A od kiedy interesujesz się modą? - zmarszczyła brwi tworząc na twarzy iście zniesmaczoną minę. Skrzyżowała ramiona na wyskości piersi, mocniej przytrzymując smycz. - Jak mama? - uśmiechnęła się nieco bardziej "człowieczo" po krótkiej chwili jednak odwracając wzrok w inną stronę. Zawsze posiadała bliski kontakt z teściową, cóż była jej teściową zaledwie nie całe trzy lata ale darzyły się sympatią, może dlatego że tak rzadko się widziały. ok. | |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Nie Cze 21, 2009 5:57 pm | |
| Szła tędy wertując najnowsze wydanie niemieckiego Vogue'a, bo tylko te czytywała. W ręku trzymała duże cappuccino ze starbucks. Była roztargniona, między innymi dlatego, że wiatr przyciskał jej blond włosy do czoła, a ona nie miała ręki żeby je odgraniać. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Nie Cze 21, 2009 5:59 pm | |
| A lola szła zrelaksowana chodziła dookoła po murku niedziałającej fontanny. Budziła pewnie sprzeczne uczucia, ale co z tego. Robiłą dalej swoje, balansując z wyciągniętymi na boki rękami i szerokim uśmiechem na twarzy. Jutro zaczynała nową pracę. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Nie Cze 21, 2009 6:03 pm | |
| Zbulwersowana sesją zdjęciową jakiejś początkującej modelki nie zauważyła loli&wpadła na nią - hm, przepraszam - mruknęła. nie lubiłą przepraszać ludzi, więc przychodziło jej to z pewną trudnością. nawet nie poznała loli. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Nie Cze 21, 2009 6:06 pm | |
| To fajnie wpadła na murek od fontanny. Ona była młodsza, więc miała lepszą pamięć! Spojrzała na nią z szeroko otwartymi oczami, nie dowierzając temu, co widzi. -Tiffany? - zapytała odrazu, pewnym siebie głosem. Ale to by było dziwne! Właściwie to tiffany nigdy nie wyglądała jakby pałała miłością do loli, ale mimo, że się prawie nie znały, miała powody. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Nie Cze 21, 2009 6:47 pm | |
| Spojrzała na tiff, ale ta uciekła przerażona. Zastanawiając się o co jej chodziło, zeskoczyła z murku i poszła stąd, bo miała ogromne wyrzuty sumienia, ze wygląda jakoś potwornie, albo coś. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 9:18 pm | |
| ian więc siedział w trawie i zapijał smutki w butelce wódki. okej, siedział na ławce i tak naprawdę popijał whisky ze swojej piersiówki z monogramem. był zły i zestresowany jednocześnie. bał się jak cholera najbliższych dziewięciu miesięcy i nie bardzo sobie z tym wszystkim radził. jego odpowiedzialność i pewność, że wszystko będzie dobrze gdzieś się ulotniła. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 9:23 pm | |
| caroline siedziała obok niego, bo powiedzmy, ze mieli jakąś wieczorną wizytę u tego ginekologa i dopiero niedawno ich przyjął. sama miała ochotę zatopić smutki w alkoholu, ale pan doktor wyraźnie zakazał używek, wszelakich czyli no smoke no drink i nie wiem czemu napisałam no sex ;d skubała nerwowo rąbek sukienki, zastanawiając sie jak to będzie. nie wyobrażała sobie tych dziewięciu miesięcy, a już w ogóle samego porodu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 9:31 pm | |
| -jesteśmy w dupie, prawda? - wybełkotał raczej, bo był już porządnie pijany. caroline powinna lepiej go pilnować. obstawiam, że przez kolejnych kilka dni z rzędu będzie chodził napruty. oparł głowę na jej kolanach, patrząc w niebo. kręciło mu się w głowie. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 9:34 pm | |
| - mhm - przytaknęła, bawiąc się jego włosami - ian, nie pij już więcej, proszę - dodała jeszcze, spoglądając na niego. wiedziała, że miał prawo reagować jak chce i nie powinna mu zabraniać, ale z drugiej strony potrzebowała go teraz jak nigdy, niekoniecznie pijanego. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 9:45 pm | |
| -zobaczę co da się zrobić - odpowiedział tak jakby rozmawiał z kimś z redakcji. uśmiechnął siędo niej uroczo i chłopięco jak to miał w zwyczaju przez większość czasu. wyciągnął rękę i pogładził ją po policzku, aczkolweik dopiero za drugim razem w ów policzek trafił xd. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 9:55 pm | |
| wcześniej pewnie trafił w jej nos, który jej złamał; chociaż nie, nie twórzmy patologicznej rodziny na starcie. - ściemnia się, chodźmy stąd - powiedziała, rozglądając sie dookoła, bo robiło się ciemno i pusto. Pewnie przez wczorajsze wydarzenie, utwierdziła się w przekonaniu, że nowy jork to miasto niebezpieczne o zmroku, wiec nie chciała narażać ani siebie, ani iana. tym bardziej, że w tym momencie ian nie był dla niej żadną ochroną. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 9:56 pm | |
| -nie, caroline, zostańmy jeszcze trochę. jest tak przyjemnie - ułożył się wygodniej i zamknął oczy, pewnie jeśli go z siebie nie zrzuci i nie rozkarze wstać, zaraz zaśnie i będzie chrapał oraz lekko ślinił się przez sen. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 10:04 pm | |
| - czuję się jak w jakimś wymarłym mieście. tu już praktycznie nikogo nie ma, w dodatku jest ciemno - skarżyła się dalej, mając wrażenie, że za każdym krzaczkiem czai się jakiś bandyta, morderca. gdyby chociaż byli gdzieś w centrum miasta byłoby jej raźniej. - a co jeśli nas ktoś napadnie? ian, rusz się, albo pójdę sama - dodała, chociaż chyba jednak nie odważyłaby się. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 10:08 pm | |
| -no już, już. daj mi jeszcze chwilkę - otworzył jednak oczy, patrząc na jej twarz oświetloną światłem latarni. jakże romantycznie. podniósł się w końcu chwiejnie, wyciągając do niej rękę - chodź, chodźcie. wracamy do domu. |
| | | Go?? Gość
| Temat: Re: Bethesda Terrace Sro Lip 01, 2009 10:13 pm | |
| złapali taksówkę i pojechali, zacznę. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Bethesda Terrace | |
| |
| | | | Bethesda Terrace | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|